Oto zdjęcia, które udało mi się zrobić podczas pobytu.
(kliknij na zdjęciu by obejrzeć w lepszej jakości i większym rozmiarze)
Wyjątkowo sympatyczny i wesoły piesek. :)
"Kocie sanktuarium" - jak to rzekła J. - mój przewodnik po schronisku tamtego dnia.
Koty bardzo swobodnie się tam czuły.
Samotnik.
Mały ziew.
Zdjęcie pt. "Widzę Cię! Nie myśl, że nie wiem, że robisz mi zdjęcie."
"Znowu Ci fotoreporterzy!"
Mały krzykacz.
Kocia gimnastyka. Trochę jogi nigdy nie zaszkodzi.
I powyżej na dwóch zdjęciach mój ulubiony. :) Nazwany przeze mnie Orion. Świetny model, aż sam prosi się o zdjęcia. I zawsze wdzięcznie pozuje. Gdybym tylko teraz mogła to na pewno bym go adoptowała!
Zakręcony.
Paker - himalaista.
Dorosłe koty.
Kocich zdjęć już ful, teraz trzeba jeszcze zrobić trochę psom.
Rasowy pies husky, charakteryzujący się jednym niebieskim okiem, a drugim brązowym.
I na koniec ze spaceru z bernardynem.
Zwierząt jest o wiele więcej niż pokazałam na zdjęciach. I wszystkie czekają na nowego właściciela, który ich przygarnie. Pomóżmy im, dając im dach nad głową i miłość lub oddajmy 1% podatku na to schronisko. (szczegóły na stronie podanej poniżej.) Zainteresowanych zapraszam na stronę http://www.schronisko.bielsko.biala.pl/. Tak niewiele, a tyle może zdziałać.
.
Jakbym mogła, to bym wszystkie te koczki i pesiczki przygarnęła... :(
OdpowiedzUsuń