niedziela, 26 czerwca 2011

Jagna, anoreksja i transwestyta.

     Udany dzień, zdjęcia porobione także jest się z czego cieszyć. Ponadto może w końcu zacznie się układać po mojej myśli, bo wszystko zaczyna na to wskazywać.

część 1-wsza sesji.









niedziela, 19 czerwca 2011

Wolność.

     Pogoda najzupełniej popsuła nasze plany na weekend i w gruncie rzeczy to wynudziliśmy się jak mopsy. Pół dnia spędziliśmy na gonitwie za wpisami do indeksu, a potem tradycyjnie obiad w McDonald. Dopiero koło godziny 14 wpadliśmy na pomysł żeby iść do kina, w ramach zajęć szkolnych oczywiście. Tylko na co? A może "Kac Vegas 2"? Był to świetny wybór. Mimo iż podchodziłam do niego sceptycznie, bo większość drugich części dobrych filmów to kicha, jednak ten bardzo im się udał. :) Niektórzy to aż popłakali się ze śmiechu. Polecam.
 


Dziś rekord: 160km/h na odcinku Mysłowice-Tychy drogą S1.







A oto też jedno z moich marzeń USA związane z dzisiejszym tematem: Nevada Highway. 



piątek, 17 czerwca 2011

Moment przed zaćmieniem księżyca.

     Tak jak w tytule. Cały wieczór spędziłam poza domem jeżdżąc po mieście i szukając zaćmienia, natrafiłam na piękny zachód słońca, który oczywiście sfotografowałam. Efekty widać poniżej. :)

  



środa, 15 czerwca 2011

Całkowite zaćmienie księżyca - 15 czerwca 2011r.

     Rozczaruję Was na samym początku pisząc, iż własnych zdjęć nie zrobiłam. Tzn. zrobiłam, jedno. Ale nic na nim nie widać, także nie opublikuję go. Tak, wiem - też jestem zdołowana tym faktem, bo jeździłam dziś jak powaleniec żeby napstrykać coś ładnego z tego zaćmienia, a tu kicha.
Musiałam się wtoczyć na 10 piętro wieżowca żeby w ogóle cokolwiek dojrzeć. No i wiedziałam gdzie mam szukać. Bardzo słabiutko było widać niestety, jednak mogę pochwalić się, że coś tam widziałam, niewiele ale zawsze coś!:) Jako, że własnych zdjęć nie mam dodaję print screeany z you tube, gdzie na żywo można było zobaczyć jak to zjawisko w ogóle wyglądało i drugie ze stellarium.




Edit.

    A jednak księżyc ukazał się dziś za moim oknem, jak to zwykle robi. :) Mimo, że nie jest już czerwony, to i tak na zdjęciu wyszedł świetnie. :)



wtorek, 14 czerwca 2011

Lato.

     Nawet nie miałam pojęcia jak ładna może być moja okolica latem. Kiedy to trawa jest soczyście zielona, a niebo przejrzyście błękitne. Gdy patrząc  na to wszystko aż chce się żyć. Trzeba tylko zabrać czasem dupę z krzesła i przejść się z nią na spacer.

Oto parę zdjęć z soboty.










niedziela, 12 czerwca 2011

Profi auto show.

    Dziś krótki fotoreportaż. Krótki dlatego, że wena chwilowo opuściła, no i zdjęć też jakoś mało narobiłam. A dotyczyć on będzie targów motoryzacyjnych. Niestety załapałam się tylko na jeden dzień, a szkoda bo było co podziwiać. Cała wystawa odbywała się w Katowickim Spodku.











Nie mogło oczywiście zabraknąć zdjęcia mnie na motorze.

  



















Z mustangiem również trzeba było sobie fotę strzelić.





No i w sumie to tyle z dzisiejszej imprezy. :) Następne podobne wydarzenie dopiero w lipcu. ;)