A to wydarzenie miało miejsce prawie dokładnie miesiąc temu, 18 lipca.
Słońce zjarało mi wtedy lewą rękę, prawie roztopiłam się z gorąca, buty z czarnych zrobiły mi się całkowicie szare, a nawet prawie białe, zarobiłam kawałkiem ziemi w głowę i prawie szlak mnie trafił przy szukaniu miejsca parkingowego, ale się opłaciło. :)
Na ostatnim osoba, dzięki której miałyśmy okazję tam być i robić te zdjęcia. Dziękujemy za zaproszenie. :)
Fajnie jest znaleźć w google zdjęcia z inscenizacji w której brało się udział prawie 6 miesięcy temu :) Świetne zdjęcia!! Pozdrawiam (człowiek z zielonymi goglami na przedostatniej fotce) pabloraubo@wp.pl :)
OdpowiedzUsuń